To co w życiu najważniejsze nie będzie blogiem o miłości, karierze, itp. To miejsce, w którym będzie mowa o samoakceptacji, nie będę udzielać rad - nie jestem specjalistą. Mam nadzieję, że uda mi się zawalczyć o siebie i wygrać. Liczę na to, że z Waszą pomocą będzie łatwiej.
Odkąd pamiętam zawsze wyglądałam nie tak jakbym chciała. Kilka razy próbowałam to zmienić, nistety brakowało mi wytrwałości, motywacji i wsparcia - tu szczególnie liczę na Was. W zeszłym roku przeszkodziła mi kontuzja.
Postanowienie: w tym roku wygram ja i moja wiara w siebie.
Zaczęłam ćwiczyć, chcę znów spróbować biegać. Myślałam o pływaniu - niestety nie było mi dane nauczyć się pływać, może da się to jeszcze zmienić ;)
I najtrudniejsze - zdrowe odżywianie.
Wydaje się proste: jeść regularnie, pić dużo wody, ograniczać wielkość posiłków. O ile w ostatnim bije czasami rekordy ( szkoda, że te niezdrowe, ale to się zmieni), o tyle z pozostałymi punktami jest problem. Najkrócej ja można - brakuje mi zdrowych, smacznych, ale też niedrogich przepisów. Takich, do których wykonania nie potrzeba wielu wyszukanych, drogich i trudno dostępnych produktów.
Na dziś wystarczy ;)
Pomożecie wygrać? Liczę na Was ;)